Dom ze śniegu, dom z ognia.
Chłód i ciepło.
Dystyngowana i zdystansowana elegancja.
Flirt z ogniem i płomienna żarliwość.
Spotkanie przeciwieństw: pocałunek Królowej Śniegu.
W języku Inuitów igloo to dom ze śniegu. Projekt australijskiego dizajnera Paula Cohena stworzony dla EcoSmart Fire to także dom z ognia. To miejsce spotkania dwóch przeciwstawnych żywiołów, które w tej kompozycji tworzą perfekcyjną harmonię przeciwieństw.
Biokominek Igloo Glass jest nawiązaniem do estetyki futuryzmu. Oszczędność środków wyrazu, minimalistyczna koncepcja, elementarność formy – w tym przypadku niewątpliwie mniej znaczy więcej.
Przeźroczystość i delikatność, a także kruchość szkła, które otacza płomień pozwala nam obserwować niespotykany efekt zanikania: ogień pozbawia zbędnych detali, wystawiając odbiorcę na igraszkę światła i bryły, namacalność i niematerialność w jednym. Igloo to projekt sensualny, angażujący wszystkie zmysły i sprzyjający kontemplacji kształtów, materiałów oraz faktury. Szkło dodatkowo zwielokrotnia płomienie, a odbijając je, sprawia iż mamy do czynienia ze swoistego rodzaju grą w dwa ognie!
Delikatność i transparentność to prawda, ale także pozory. Niechaj nie zmyli nas kruchość formy. Igloo jest bowiem wykonane z materiałów najwyższej jakości: stali nierdzewnej oraz szkła hartownego, co w efekcie daje nam produkt odporny zarówno na wysoką temperaturę, jak i szkodliwe czynniki zewnętrzne.
Ta subtelna i nienarzucająca się swoją formą propozycja znajdzie zastosowanie w wielu wnętrzach, zarówno tych mieszkalnych, jak i komercyjnych np. lokalach biurowych, centrach handlowych, hotelach, a także restauracjach. Przenośny charakter tego modelu spowoduje, że niczym kameleon dopasuje się on do otoczenia.