W przeciwieństwie do kominków tradycyjnych, przy zapalaniu biokominka następuje błyskawiczny zapłon paliwa na dużej, otwartej przestrzeni. Jak powinniśmy się zabezpieczyć przed niepożądanymi oparzeniami dłoni?

Większość palenisk w biokominkach ma otwarte palenisko, do którego paliwo wlewa się bezpośrednio. Nie ma tu w większości przypadków żadnych pośrednich komór ograniczających dostęp do całości zbiornika z palnym płynem. Kontakt paliwa z ogniem powoduje natychmiastowy zapłon całej otwartej powierzchni pojemnika. W większości biokominków otwór w palenisku, przez który mamy nieograniczony dostęp do paliwa jest dość duży. Błyskawiczny zapłon paliwa na całej powierzchni otworu będzie z pełnością powodem poparzenia. Nie zdążymy bowiem odsunąć na czas ręki w bezpieczne miejsce. Rozprzestrzenienie się ognia po szczelinie otwartego paleniska następuje w sposób ekspresowy. W związku z powyższym, absolutnie nie należy podpalać paliwa zwykłą zapalniczką, zapałką lub zwiniętym rurkę papierem. Musielibyśmy zbyt blisko przysuwać rękę do otwartego zbiornika z palnym paliwem. Należy używać do tego specjalnych zapalniczek wyposażonych w wydłużony zapalnik, najlepiej zrobiony ze stali nierdzewnej. Dzięki wydłużonemu kształtowi możemy z bezpiecznej odległości przyłożyć ogień do paleniska ze zbiornikiem z paliwem bez obawy o poparzenie. Rękojeść jest odsunięta od otwartego ognia. Do zapalania biokominków najlepiej wykorzystywać zapalniczki o długości minimum 35 cm. Dzięki temu nawet błyskawiczny zapłon paliwa nie narazi nas na oparzenie. Jednyną z godnych polecenia jest zapalniczka  AkoLighter polskiego producenta AKOWOOD Orginal.

AkoLighter

 fot. AKOWOOD

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *